czwartek, 9 października 2014

Gdyby..

Pan K. był obok mnie świętowalibyśmy w sobotę 11 rocznicę ślubu. Coraz więcej cieni, czuję w sobie, coraz większa pustka.
Wczoraj pierwszy raz od dawna balowałam.. z kolegami z pracy. Impreza na poziomie, tańczyłam do 3 nad ranem. Wróciłam do pustego domu, nikt na mnie nie czekał.
Tak,tak czekały dzieci, one zawsze czekają, mimo to czuje że jestem sama. Ta samotność, niszczy mnie coraz bardziej od środka... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz