wtorek, 29 lipca 2014

Macho

Pan K. miał syndrom macho. Był twardzielem, i jeszcze "chłopaki nie płaczą". Pan K. mimo że był twardzielem miał lęk wysokości.
Zawsze czuł respekt do wysokości. Skąd to się wzięło? Po śmierci mamy poszedł z ojcem w góry, ojciec potknął  się i zaczął się staczać w dół, on starał się go ratować, podciął mu nogi lecieli w kierunku przepaści...nawet sami nie byli w stanie wstać, pomogli im inni turyści. Od tego czasu nigdy nie był w górach, nigdy nie planował w tamtych stronach urlopu.
W jaki sposób objawiał się lęk? Pan K. nigdy nie wyszedł na balkon u moich rodziców (4 piętro), u Pawła tylko stał pod ścianą  loggi. Nawet na domowej drabinie nie czuł się pewnie.
Któregoś razu wykupił sobie skok na linie na grouponie i postanowił skoczyć. Pamiętam z jaką euforią o tym mówił, i na jakim haju wrócił.
Nawet miał filmik skakał z koleżanką z pracy.
Potem gorączkowo zaczęłam tego filmiku szukać. Zadzwoniłam do Wojtka, bossa pana K. nikt nie znalazł, a filmik przepadł z telefonem który mu ukradziono. Zostało kilka zdjęć...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz